Opis forum
Na początku napisze definicję wolności osobistej którą to przyjęliśmy jako najlepszą spośród wszystkich.
- Wolność osobista jest ograniczona wolnością osobistą innej osoby/innych osób.
Oraz takie wolne spostrzeżenie: Nietolerancja osób które nie naruszają wolności osobistej innych osób jest skrajnym przejawem debilizmu.
Teraz można przejść do tematu. W zasadzie dzieli się on na dwie części. Kwestia ślubów homoseksualistów oraz kwestię adoptowania przez nich dzieci.
- Zacznijmy od kwestii ślubów. Moim subiektywnym zdaniem śluby takie powinny zostać dozwolone. Dlaczego? Ano dla tego, że homoseksualiści nie krzywdzą swoim postępowaniem nikogo dookoła. Robią to na własną odpowiedzialność i za zgodą dwóch stron. Zakazanie im czegoś takiego tylko ze względu na inną orientację seksualną jest przejawem nietolerancji i nieposzanowania wolności jednostki. Ludzi którzy tak myślą skwitowałem w "wolnym spostrzeżeniu".
-Druga, istotna sprawa to posiadanie dzieci. Moim subiektywnym zdaniem dzieci posiadać NIE POWINNI. Dlaczego? Ano dla tego, że:
1.) Biologicznie dziecka nie są w stanie stworzyć ani w naturalny sposób począć.
2.) Konsekwencje moralne takiego dziecka żyjącego w grupie (przy obecnym nastawieniu do pedałów) były by katastrofalne.
3.) Zwiększone prawdopodobieństwo, że dziecko również będzie homoseksualistą.
Teraz czas na rozwinięcie każdej z myśli.
1'.) Podstawowym celem życia człowieka jest przedłużenie istnienia swojego gatunku. To, że jesteśmy na szczycie piramidy pokarmowej, nie mamy naturalnych wrogów, jest nas baaaardzo dużo i nasze słoneczko jest łaskawe nie jebnąć nam w najbliższym czasie nie oznacza, że mamy przestać pamiętać o tym. Jak wiadomo pani z panią tudzież pan z panem w naturalnym sposób dziecka zapłodnić nie są w stanie. Jeżeli nie są w stanie to znaczy, że go mieć nie mogą. Natura wie co dla nas najlepsze. Koniec - kropka.
2'.) Przypomnijcie sobie podstawówkę, gimnazjum, liceum, dresów na ulicy. Wyobraź sobie, że oni wiedzą, że jesteś homo... A teraz wyobraź sobie swoich rodziców: mamusię Tomka i Tatę Sebastiana. Chyba komentować reakcji społecznych nie muszę bo by mi place uschły od klikania.
3'.) Orientację seksualna kształtują dwa znaczące bodźce: Geny oraz środowisko życia. Dziecko jest jak czysta kartka papieru stopniowo zapisywana przez życie (doświadczenia, sytuacje, ludzi ważnych dla dziecka, poglądy itp). Wyobraźmy sobie teraz, że widzi mamusię Tomka i tatę Sebastiana całujących się ukrytkiem w sypialni. Zapamiętuje to i wydaje mu się to całkiem normalne. Widzi inne sytuacje (mieszkając pod jednym dachem w końcu nie trudno). Światopogląd się kształtuje. Nie ma równego startu tak jak inni ( w heteroseksualnej rodzicie poprawnej biologicznie). Od początku wyniosło wzorce, sposób bycia, zachowanie takie jak było w domu. Geny - owszem - odgrywają najważniejszą rolę i to od nich ostatecznie zależy kim będziemy. Nawet jak z rodziny homo wyjdzie dziecko hetero i nim genetycznie pozostanie to będzie miało pewne gesty i ruchy pedała - to już jest nie mile postrzegane w społeczeństwie.
Offline
"Podstawowym celem życia człowieka jest przedłużenie istnienia swojego gatunku." z tym się nie zgodzę. Według mnie, podstawowym celem człowieka jest poznanie, a to, że brak nam czasu, przekazuje informacje następnym pokoleniom.
Offline
Powiedziałeś to samo tylko innymi słowami. (No, prawie to samo). Gdybyśmy nie żyli, nie moglibyśmy poznawać. Poznawać możemy bo żyjemy. Jednak na co dzień o "przedłużeniu gatunku" nie myśli się i fakt - faktem poznanie powinno być głównym celem ludzi. Nie należy zapomnieć jednak o tym dzięki czemu rozwijać się możemy. Jednak to są tak drobne różnice poglądowe, że prawie niezauważalne.
Offline
Czyli to jest jak pytanie: Co było pierwsze, jajko czy kura? Tylko tutaj co jest ważniejsze, poznanie, czy przedłużenie gatunku. Nigdy się do tego nie dojdzie. ^^
Offline
Owszem - dojdzie się. Jako martwy nigdy nie będziesz mógł dedukować. Dedukować możesz tylko i wyłącznie za życia. Ta sama zasada co z ofiarą i ratownikiem. Zdrowie i bezpieczeństwo ratownika jest na pierwszym miejscu aby mógł ratować więcej ludzi. Jak ratownik zginie (śmierć gatunku ludzkiego) to już nikogo nie uratuje (dedukcja, myślenie, poznanie). Wniosek jest oczywisty.
Offline